W Klubie Seniora zapanował wakacyjny klimat. Seniorzy tworzyli pamiątki, które mają być wspomnieniem lata. Własnoręcznie malowane kamyczki uruchomiły prawdziwą lawinę kreatywności.
Na stołach królowały farby, pisaki i nieograniczona wyobraźnia. Na kamyczkach pojawiały się obrazki, wzory, serduszka, kwiaty, a nawet… kody pocztowe. Seniorzy z zapałem wymyślali kolejne wzory, które miały nie tylko cieszyć oko, ale też wywoływać uśmiech u przypadkowego przechodnia.
Bo w tej zabawie chodzi o coś więcej – o dzielenie się dobrą energią. Taki kamyk można zostawić w parku, na ławce, przy fontannie. Może ktoś go znajdzie? Może zrobi zdjęcie i wrzuci do sieci? Może kamyczek z Elbląga powędruje aż na drugi koniec Polski?
Ich misja jest prosta: przekazać dobrą energię, promować fajne miejsca i przypominać, że radość można znaleźć… nawet pod stopami.
Pomalowany kamyk buduje więź. Niewidzialną nić między twórcą a znalazcą. Dlatego warto od czasu do czasu zajrzeć na Facebooka, może nasz kamyk gdzieś wypłynął? #kamyczki